Sałatkę przygotowałam na piątkowe śniadanie - miałam w lodówce kulkę mozzarelli i postanowiłam ją zjeść w towarzystwie pomidora i oliwek.
SKŁADNIKI:
- duży pomidor
- kulka mozzarelli
- oliwki zielone (użyłam ok. połowy woreczka)
- oliwa (ok. 50 ml)
- odrobina soku z cytryny
- sól
- świeżo zmielony pieprz
- świeży tymianek (dodałam całe listeczki - nie chciało mi się siekać)
- suszone bazylia i oregano
- czosnek granulowany
- kiełki słonecznika (takie akurat miałam, ale można śmiało próbować z innymi)
PRZYGOTOWANIE:
Pomidora oraz mozzarellę kroimy w kostkę i wrzucamy do miski. Kroimy oliwki na pół i również wrzucamy do miski. Przygotowujemy sos: oliwę doprawiamy solą, pieprzem, sokiem z cytryny, ziołami i czosnkiem (wszystkiego dajemy tyle, żeby nam smakowało). Dokładnie mieszamy i kosztujemy czy dobre (to nie żart!). Jeśli tak, to polewamy sałatkę. Jeśli nie, to dodajemy to, czego nam brakuje. Na końcu posypujemy sałatkę kiełkami.
RADA:
Sałatka będzie ładniej wyglądała, jak oliwki pokroimy w plasterki. Zachęcam do używania świeżych ziół (póki co mam świeży tylko tymianek, ale bazylia powoli też rośnie).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz