Miałam gości i miałam cukinię :) No i postanowiłam gości zaskoczyć i zrobić coś, czego jeszcze nie jedli. Padło na ciasto z cukinią. Znalazłam przepis... Ci, którzy ciasto już jedli - rozpływali się w zachwytach, więc postanowiłam im zaufać i właśnie je upiekłam. Było warto, przepis już zdążyłam powtórzyć. Ciasto jest tak pyszne, że nie wiem nawet jak to opisać. Lekko wilgotne, bardzo mocno czekoladowe, po prostu pychotka.
SKŁADNIKI:
- Ciasto:
- 115 g miękkiego masła
- 1/2 szklanki oleju
- 250 g drobnego cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 2 duże jajka
- 1/2 szklanki gęstego jogurtu naturalnego
- 300 g mąki pszennej
- 60 g kakao
- 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- 2 szklanki cukinii startej na tarce o dużych oczkach
- 60 g posiekanej gorzkiej czekolady
- Polewa:
- 140 g gorzkiej czekolady
- 60 g masła
Według przepisu należy użyć formy o wymiarach 22 x 33 cm. Ja takiej nie mam i użyłam trochę większej - 25 x 35 cm. Ciasto jest po prostu trochę niższe, ale nie za niskie. Formę wykładamy papierem do pieczenia.
Masło miksujemy na jasną puszystą masę. Do tak przygotowanego masła stopniowo dodajemy olej, wciąż miksując. Następnie dodajemy cukier, ekstrakt waniliowy, sodę, proszek do pieczenia i sól - miksujemy. Teraz czas na jajka, które po kolei wbijamy do masy, nie przestając miksować. Następnie dodajemy mąkę na przemian z jogurtem i miksujemy. Czas na uczynienie naszego ciasta czekoladowym - dodajemy kakao i kawę. Kiedy zmiksujemy - dodajemy cukinię (umytą, obraną, bądź nie, startą na dużych oczkach; z dużej usuwamy nasiona, z małej nie ma takiej konieczności) oraz posiekaną czekoladę i całość mieszamy łyżką. Gotową masę wykładamy na przygotowaną wcześniej formę i wkładamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 160 stopni (ja piekłam na ustawieniu góra-dół). Według przepisu powinno się piec 35 - 45 minut, ale ja piekłam około godzinę, robiąc próbę suchego patyczka. Ciasto przed podaniem polewamy polewą czekoladową. Aby ją przygotować, w kąpieli wodnej topimy czekoladę, dodajemy masło i mieszamy. Polewę rozsmarowujemy na cieście. Ja dodatkowo posypałam ciasto grubym cukrem trzcinowym, co widać na zdjęciu. Przy drugim podejściu posypałam ciasto startą mleczną czekoladą, co również dało fajny efekt (niestety nie mam zdjęcia).
INSPIRACJA: mojewypieki.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz